Wizyta Elizabeth Hulbert
Elizabeth Hulbert jest metodykiem matematyki i badaczką. Od lat w Stanach Zjednoczonych propaguje ideę formative assessment, czyli nieustającego monitorowania i wprowadzania zmian w trakcie lekcji. Matematyczka odwiedziła Szkołę Edukacji, aby zaprezentować studentom kilka skutecznych metod pracy.
Elizabeth Hulbert współpracuje z Teachers Collage Columbia University oraz University of Pennsylvania. Kieruje projektem OGAP (Ongoing Assessment Project). Praca jej zespołu badawczego koncentruje się wokół metod formative assessment, szczególnie w obszarach dodawania, mnożenia, ułamków i proporcjonalności.
Sprawdź i zmień
– Chodzi o to, żeby nauczyciel na bieżąco monitorował to, co robią uczniowie i dostosowywał do ich wiedzy i rozumienia następne kroki. Techniki formative assessment pozwalają nauczycielowi sprawdzić, na jakim etapie rozumienia danego problemu matematycznego jest cała klasa, nawet 30-osobowa – mówi Maria Samborska, wykładowca dydaktyki matematyki w Szkole Edukacji.
Jedną z metod, którą poleca stosować Elizabeth Hulbert jest „My favourite No”, czyli nauka na błędach. Błędy uczniowskie to możliwość na pokazanie nauczycielowi, jak dużo uczeń rozumie, i nad czym warto z nim jeszcze popracować.
Na początku lekcji nauczyciel przedstawia zadanie. Każdy z uczniów rozwiązuje je samodzielnie na kartce. Nauczyciel zbiera rozwiązania i segreguje je na poprawne oraz błędne. Spośród błędnych wybiera jedno „ulubione” – np. to, które ukazuje najczęstsze pomyłki. Nad zadaniem, które wybrał nauczyciel, pracuje cała klasa. Najpierw skupiają się na poprawnych elementach rozwiązania. Następnie wyszukują potknięcia i wspólnie wyjaśniają ich przyczyny.
https://www.teachingchannel.org/videos/class-warm-up-routine
Kolejna technika to wejściówki. – Sprawdzanie umiejętności uczniów na koniec tygodnia to stanowczo za późno. Należy sprawdzać po każdej lekcji, na jakim etapie rozumienia się znajdują. Można to zrobić np. przygotowując wyjściówkę, czyli krótką kartkówkę na początku lekcji, która będzie jedynie informacją zwrotną, a nie testem na ocenę. Nauczyciel wie, w którym miejscu są jego uczniowie, a oni sami otrzymują informację jakby im poszło, gdyby to właśnie dziś był sprawdzian – wyjaśnia Damian Bińkiewicz, student SE, który uczestniczył w spotkaniu.
To nie czas na ścieranie tablicy
Kolejny pomysł to strategia Turn and talk. W czasie lekcji pada pytanie, wymagające głębszego myślenia, np. porównania dwóch sposobów rozwiązania. Na hasło Turn and talk uczniowie rozmawiają na zadany temat w dwójkach. – Podczas ich rozmowy nauczyciel ma bardzo ważne zadanie. Nie powinien wykorzystywać tej chwili na ścieranie tablicy, czy przygotowanie kolejnego ćwiczenia. Jego rolą jest wtedy przełączenie się w tryb diagnostyczny. Nauczyciel ma monitorować, chodzić między parami, uważnie słuchać i na podstawie tego, co usłyszy, ocenić, czy może przejść do trudniejszych zagadnień, czy powinien zatrzymać się, i coś wyjaśnić – tłumaczy Maria Samborska.
Elizabeth Hulbert od kilku lat tworzy tzw. linie rozwoju (learning progressions), o których opowiedziała studentom Szkoły Edukacji. Jej zespół na podstawie analizy zadań uczniów, i błędów przez nich popełnianych, tworzy specjalne narzędzia, tzw. linie rozwoju, opisujące sposób, w jaki wzrasta rozumienie danego pojęcia matematycznego, np. proporcjonalności. To pewnego rodzaju diagram, podzielony na kolejne etapy rozumienia. Na każdym poziomie przedstawione są przykładowe sposoby rozwiązań, modele, z których uczeń może korzystać i błędy, które może popełniać. Dzięki tym standardom, nauczyciel może ocenić, na którym etapie rozumienia zagadnienia znajduje się uczeń. Określenie tego miejsca może pomóc mu zaplanować kolejny krok.